Nic mnie tak nie drażni jak ciągłe narzekanie i mówienie, że coś się nie udaje bo to, bo tamto.. mój były chłopak taki był i już nie mogłam słuchać ciągle jakie wszystko jest do bani. Serio, wiadomo, że czasem jest każdemu ciężko ale nie ma też co dramatyzować! Każdy jest kowalem swego losu i trzeba umieć brać odpowiedzialność za swoję postępowanie. Takie mam przekonanie i nikt mi tego nie przegada!