Mam do was pytanie. Mój mechanik mnie koniecznie namawia, żebym zamówiła nową belkę do mojego Citroena, z kolei ja słyszałam od swoich znajomych, że można zregenerować taką belkę. Mechanik z kolei słysząc o tej regeneracji pukał się w głowę i mówił, że to szkoda kasy. Jestem w kropce, bo dla mnie wydanie takiej kasy na nową belkę jest co najmniej nieopłacalne. A jeśli mechanik ma rację, że taka belka się rozpadnie?

Wiesz, jeśli kupujesz z jakiegoś lewego źródła zregenerowaną tylną belkę, to rzeczywiście jest obawa, że może nie dotrzymać nawet 3 miesięcy. Ale jak znajdziesz dobry serwis, który ma to obczajone, to raczej nie powinno być problemu.

Zgodzę się z kolegą wyzej. Zazwyczaj mechanicy próbują naciągnąć kogoś na kupno nowej belki, może mają jakieś umowy podpisane i prowizję zgarniają, nie wiem, nie będę snuć teorii spiskowych. Tak czy inaczej jest np. w Świdnicy świetny serwis, który zajmuje się regenerowaniem tylnych belek. Znalazłam go na tylnabelkapolska.pl, skontaktowałam się z nimi i wykonali regenerację, jak i wymianę za bardzo przyzwoitą cenę. Teraz za każdym razem, jak mam jakiś problem ze swoim samochodem to jadę do ich serwisu. I jeszcze dodam, że na zregenerowaną belkę dostałam 3 lata gwarancji, co też świadczy o solidności tego rozwiązania.

Co to właściwie jest regeneracja tej belki? To rzeczywiście takie solidne rozwiązanie?

Jak chcesz się dowiedzieć więcej na temat regeneracji tylnych belek to zobacz sobie pod adres https://tylnabelkapolska.pl/oferta/naprawa-tylnego-zawieszenia/. Tak w skrócie mówiąc jest to wymiana po prostu niektórych elementów tylnej belki, która znalazła swoje zastosowanie w niektórych francuskich samochodach. Oprócz wymiany jest też oczyszczenie z rdzy i oczywiście impregnowanie całej konstrukcji, by nie zaszło szybko korozją.

W takim razie dobrze, że nie mam francuza :P

Ja za to bardzo dziękuję za odpowiedzi i wskazanie najlepszego rozwiązania :) Regeneracja chyba jednak bardziej mi się opłaci.